Zaskakująca fuzja. Dostałam od znajomego - Zygmunta - z którym wieszaliśmy wystawę złożoną z Jego kolekcji: etykiet wina, piwa i czego tam jeszcze wydrukowanego, okładek płyt, plakatów - dużo unikatów. Wszystko sprzed "kilku" lat. Uroczy design - retro. Niepowtarzalny klimat. I tak sobie gadaliśmy o muzyce trochę i dostałam płytkę, a na niej:
Rebel meets Rebel , Rebel meets Rebel
Rebel meets Rebel, Cowboys do more dope
czwartek, 23 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Muszę się napić burbona z kolą :))
Prześlij komentarz